A w klasach drugich Dzień Dziecka trwa dalej. Dzisiaj wybraliśmy się na wycieczkę do Piasecznej na farmę szkockich krów. A tak serio, do tej wycieczki przygotowywaliśmy się od miesiąca. Obie klasy zbierały suchy chleb dla krów. Na początku wycieczki Pani Marta, mama Stefanii, zapoznała nas z zasadami bezpiecznego zachowania się podczas spotkania ze zwierzętami i zadaniem na dzisiejszy dzień. Dzieci musiały uważnie obserwować życie na wsi, ponieważ na zakończenie pobytu zaplanowany był konkurs. Pan Paweł, właściciel zwierząt, oprowadził nas po pastwiskach, gdzie mogliśmy obserwować te niezwykłe zwierzęta, nakarmić je chlebem oraz zadawać pytania, aby zdobyć jak najwięcej informacji o życiu na wsi. Poranny spacer, wśród przepięknej przyrody i cudownej ciszy, jaka panowała od rana wprowadził nas w błogi, sielski nastrój. Potem udaliśmy się na plac zabaw przy tutejszej świetlicy, gdzie nasi rodzice rozpalili ognisko, na którym piekliśmy kiełbaski. Apetyt dopisywał, kiełbaski znikały w mgnieniu oka, bo jak wiecie jedzonko na świeżym, wiejskim powietrzu smakuje najlepiej. Gdy już napełniliśmy nasze brzuszki ruszyliśmy do zabawy. Każdy znalazł coś dla siebie, a co najważniejsze nikt się nie nudził. Mało tego nikt nie chciał wracać, tak tu było nam dobrze. Ale jak to mówią: „wszystko co dobre, szybko się kończy” i nadszedł czas powrotu. Tuż przed wyjazdem odbył się konkurs wiedzy o życiu na wsi. Wszyscy świetnie sobie poradzili i każdy otrzymał słodką nagrodę. Zadowoleni, wybawieni i szczęśliwi wróciliśmy do domu.
Dziękujemy Pani Marcie i Panu Pawłowi za zaproszenie, wspaniałą zabawę i cudownie spędzony czas. Rodzicom, którzy byli z nami WIELKIE DZIĘKI za zorganizowanie poczęstunku i nieocenioną pomoc w opiece na dziećmi.
Ewa Szybowicz